sobota, 13 sierpnia 2016

"Qwerty: W Stronę Słońca" - Rozdział VI: "Drugi list", część 4

Zamieszczam końcówkę listu Matthew Seymore'a do jego siostrzeńca. Zobaczymy, czy jeszcze Was czymś zaskoczy... :) Wszystkie rozdziały książki "Qwerty: W Stronę Słońca" (TOM V serii) w porządku chronologicznym można znaleźć w poście TUTAJ


QWERTY: W STRONĘ SŁOŃCA
TOM V

Dla Bogdana.

Poprzedni odcinek powieści znaleźć można TUTAJ (kliknij).

Rozdział 6, część 4
Drugi list

*

Transfer pieniędzy jest uwarunkowany w taki sposób, abyś nie mógł otrzymać ich do 18-ego roku życia. Takie warunki wymogła na mnie umowa, którą zawarłem w tamtym okropnym dla mnie czasie. Kancelaria Wilson & Barrow wie o tym i nie zrobi dla Ciebie nic w tej kwestii przed umówioną datą. 

To samo tyczy się pana Glanzmana. Luca wie o warunkach umowy, ale – jako, że jest osobą nie związaną z brytyjskim rządem i podlegającą jedynie instytucji szwajcarskiej – byłem w stanie rozmówić się z nim i zaaranżować coś innego. Mój prywatny majątek został wpłacony na fundusz w Twoim imieniu, nad którym osobistą pieczę sprawuje mój przyjaciel Glanzman. W momencie, gdy czytasz ten list, moja inwestycja powinna zwielokrotnić się – oferując wysoki procent dla opiekuna konta i bardzo okrągłą sumę na Twój użytek już teraz, jeśli tylko jej potrzebujesz… O tych środkach nie wie nikt – tylko ja, Luca Glanzman i teraz Ty. 

W razie, gdybyś zauważył, że coś jest nie tak lub potrzebował czasu, by uporać się z presją, którą niewątpliwie nakładają na Ciebie zaistniałe okoliczności, Luca będzie czekał na Ciebie w pokoju nr 16, we wspomnianym budynku na Paradeplatz. Wystarczy, że stawisz się w banku i podasz swoje imię oraz paszport; Luca zobaczy się z tobą od razu. Nie mogę ryzykować, że coś pójdzie nie tak, więc umówiłem z nim pewne hasło… Spójrz na datę tego listu; jutro przyjeżdża do Corfe Castle ciotka Adela. Przed jej przyjazdem powiem Ci kilka słów; jestem pewien, że je zapamiętasz. Gdy tylko się tam pojawisz, Luca będzie chciał, abyś powtórzył mu to, co powiem Ci rano i zada Ci pewne pytanie. Upewnij się, że odpowiesz na nie szczerze; inaczej postąpi zgodnie z moim poleceniem – zakładając, że ktoś podszywa się pod Ciebie – i podniesie alarm. Pomyśl dobrze, zanim podasz mu odpowiedź, Qwerty, bo od tego zależeć może wtedy Twoje życie. 

Jeszcze raz powtarzam: z chwilą wybicia godziny dwunastej, w dniu Twoich 18-tych urodzin, Luca ma prawo wypłacić Ci wszelkie środki, które zostawiam Ci w spadku. Ale sugeruję, abyś teraz skorzystał z wyżej wspomnianego funduszu, o którym nie wie nikt, a który będzie – domyślam się – bardzo pokaźny, może nawet większy mój zapis w testamencie. Luca, w miarę potrzeby, przekaże Ci również dokumenty, które powinien mieć dla Ciebie gotowe i udzieli dalszych wskazówek. 

Dzięki temu możesz zniknąć. Możesz zyskać potrzebny Ci czas lub po prostu zacząć nowe życie gdzieś, gdzie nikt Cię nie znajdzie. Zasługujesz na trochę normalności i choć jest to dalekie od tego, co chciałbym Ci zapewnić, jest to jedyne rozwiązanie, które przychodzi mi teraz na myśl. Znikaj. Żyj. Ciesz się światem. Możesz robić cokolwiek chcesz, bylebyś zachował dyskrecję i nie dał się wytropić…

Mam jednak dla ciebie opcję, którą być może zechcesz rozważyć. Po tym, co zrobiono twoim rodzicom, po tym, jak nie miałem dokąd uciekać, musiałem znaleźć miejsce, gdzie mógłbym schronić się, w razie potrzeby. Zajęło mi dwa lata, aby w tajemnicy znaleźć odpowiedni punkt… Ale korzystając z pomocy Luci, udało się. W najodleglejszym, najdzikszym zakątku świata zorganizowałem bazę, która jest najlepszą kryjówką, jaką mogę sobie wyobrazić. 

To niewielka, piaszczysta wyspa, gdzie zbudowałem mały dom. Omija ją większość statków, żadna łódź nigdy nie przybija do jej brzegów; chyba, że specjalnie poinstruowana w tym celu. Luca – jedyna osoba za wyjątkiem kancelarii Wilson & Barrow, której ufam w moich sprawach – zna szczegóły; dołączam też zdjęcie i współrzędne geograficzne do tego listu. Wszystko jest gotowe na przyjęcie ciebie; Luca sprawuje nad tym pieczę. 

Mam jeszcze ostatnią prośbę do Ciebie: zapamiętaj dobrze wszystkie szczegóły, które podaję Ci w tym liście i zniszcz go jak najszybciej. To bardzo ważne – pod żadnym pozorem nie zatrzymuj go. Wystarczy, że informacje są w Twojej głowie; mam nadzieję, że zdołasz zachować je tam bezpiecznie do czasu, gdy będziesz musiał ich użyć. To dlatego czekałem do teraz z dostarczeniem Ci tej korespondencji. Bałem się, że ktoś mógłby w jakiś sposób wejść w posiadanie tych danych, a to zniweczyłoby wszystkie moje misterne plany. Wierzę, że teraz potrafisz kontrolować własne myśli na tyle, aby nikt nie miał do nich dostępu.

To jest ostatni list, jaki ode mnie otrzymasz. Martwię się o twoją przyszłość, ale nie wiem, co jeszcze mógłbym zrobić. Wydaje mi się, że zadbałem o najważniejsze szczegóły i mogę mieć tylko nadzieję, że reszta ułoży się sama z korzyścią dla Ciebie. Jesteś inteligentny i szybko się uczysz; wierzę, że wyjdziesz z tej sytuacji zwycięsko, bez względu na to, którą opcję wybierzesz. 

Jeszcze raz chcę Ci powiedzieć, że jesteś dla mnie jak syn. Widzę jednak w tobie upór i żywy umysł Twojej matki oraz całą dobroć, którą miał – ma – w sobie Twój ojciec. Wiem też, z czym walczysz; wiem, jak zdolności, które posiadasz potrafią wpłynąć na charakter i postępowanie, zwłaszcza w młodym wieku. Ale wierzę, że możesz podołać wszelkim wyzwaniom, które stawia przed tobą los – tak jak mój ojciec wierzył we mnie. 

Bądź szczęśliwy i pamiętaj, że masz wyjątkowy dar, którego możesz używać do czynienia zarówno dobra, jak i zła. Upewnij się, że cokolwiek robisz, zawsze robisz to, co uważasz za właściwą rzecz. Nie nadużywaj swoich zdolności i traktuj je jak przywilej, taki sam, jak każdy dzień, każdy oddech, który dany ci jest na tym świecie. Ciemność zawsze będzie cię przywoływać do siebie; jedyne, co możesz zrobić, to iść przed siebie, uparcie podążając w stronę Słońca. 

Żegnaj, Qwerty.


Twój wuj – 

Matthew Seymore

Kolejną część rozdziału znaleźć można TUTAJ (kliknij na link)

Przypominam, że wszystkie rozdziały w porządku chronologicznym można znaleźć w poście TUTAJ

Poprzednie części książek można zakupić w wersjach papierowych na platformach Amazon lub ściągnąć za darmo jako ebooki na stronie beezar.pl. Linki poniżej: 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz